Jak to u nas dziwnie w tej Polsce, ludzie zamiast na śmietnik śmieci wywozić to wolą wywalić w lasach, przy drogach nawet jeżeli muszą jechać z tym o wiele dalej niż do śmietnika, jak to mówił jeden znajomy "buroki". Buroki* wyrzucają śmieci do lasu, choć ich kontener jest stale pusty, a i tak płacą nie od ilości śmieci, tylko od osoby, dziwne to ale może nie oganiam sposobu myślenia buroków. Pisze o tym, ponieważ byłam na spacerku w lesie dość oddalonym od domów i jakiejkolwiek drogi, a mimo to pełno śmieci i to aż dziw bierze jakich.
A co znalazłam będąc na grzybach ?, znalazłam starą rafkę z koła od rowerku.
Miałam zabrać do domu i wrzucić do śmietnika, ale mnie naszło i zrobiłam z niej taka póżno-letnią pierdółkę.
Ślubny miał w domu dwie duże rafki ze swojego roweru, jedną mu zakosiłam i zrobiłam dekoracje do altanki.
*buroki - ludzie, którym nie da się przetłumaczyć, że śmieci najlepiej wyglądają w koszu niż pod drzewem lub przy drodze.
pozdrawiam
Piekne jesienne dekoracje.Burokow rowniez nie rozumiem.
OdpowiedzUsuńMieszkam poza granicami naszego kraju i tutaj cos takiego jest nie do pomyslenia. Przykre, ale prawdziwe.
Pozdrawiam serdecznie
Burokom mówimy stanowcze nie!A pierdółka boska!
OdpowiedzUsuń