Sylwester i Nowy Rok to jedyne dni w roku w jakie można spotkać u nas Dziady.
Dziady to tacy kolędnicy, co to więcej nakarmią i szkody narobią niż pożytku, ale każdy czeka na nich cały rok, a do kogo nie przyjdą to tak jakby się rok nie skończył, bo czegoś zabrakło.
Oczywiście podstawą do powitania dziadów jest okowitka* i zamknięcie domu na klucz, dom zamyka się dlatego, ponieważ jak wpadną do domu to może być ciężko ich z stamtąd wyprosić.
Tak zwane konie.
Przed dom wychodzi gospodarz, a z racji tego, że dzisiaj u nas w domu mężczyzny nie było role gospodarza pełniłam ja.
Makijaż zrobił mi Kominiarz, oczywiście żeby tradycji było zadość twarz usmarował mnie sadzami, Macidula poprawiła szminką więc mam teraz jeden policzek z sadzy drugi z szminki, dostałam do tego szalik z siana i skarpety słomiane "co by ci zimno nie było" powiedział jeden z dziadów i poszedł.
Okowitke wypili, po kolędowali i poszli dalej, a dla mnie zostało do sprzątnięcia to co potraciły dziady czyli pełno siana, wstążek i różnych szmatek.
Więcej o dziadach i tradycji dziadowskiej możecie sobie poczytać TUTAJ
*okowitka - wódka
Pozdrawiam i do siego roku!
dziady pamiętam z dzieciństwa, u nas też sporo szkód robili,ale tak fajnie nie byli ubrani;-)
OdpowiedzUsuńDuzo szczęścia w nadchodzącym roku Ci życzę!
Ależ fantastyczna tradycja, nie znałam takiej:) Przebrania jak z Karnawału w Rio:)
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia Noworoczne
isza
Aż Ci zazdroszcze, u moich dziadków też tak było, teraz inne czasy już się nie pamięta;)
OdpowiedzUsuńŻyczenia i uściski pomorskie w Nowym Roku
Piękny zwyczaj i dobrze,że nadal pielęgnowany.Ważne ,że kolędnicy przebierają się i znają lokalne zwyczaje,a nie tylko przychodzą po pieniądze.Niezła zabawa!
OdpowiedzUsuń